"Trudno o bardziej romantyczny życiorys. Marzycielska młodość, nieszczęśliwa miłość, podróże, trudności w znalezieniu przyjaznego otoczenia, romantyczny indywidualizm i bunt, życie w nieustannym napięciu - dramatyczne, gorączkowe, wreszcie rola narodowego wieszcza i wielka przygoda mistyczna. A to wszystko na przestrzeni niespełna czterdziestu lat. Zmarł nad stertą nieukończonych rękopisów, których uporządkowanie wciąż budzi dyskusje wśród badaczy..."
Juliusz Słowacki jest patronem babickiej szkoły od roku 1927.
|
Juliusz Słowacki (1809 - 1849) |
1809 r. - Urodził się 4 września w Krzemieńcu, jako syn Euzebiusza i Salomei z Januszewskich. 1814 r. - Dzieciństwo spędził w Wilnie i Krzemieńcu. Zmarł jego ojciec. Kilka lat później matka poślubiła doktora Augusta Bécu, profesora medycyny na Uniwersytecie Wileńskim. 1819 r. - Wstąpił do gimnazjum wileńskiego. Był znakomitym uczniem, cudownym dzieckiem. 1822 r. - Po raz pierszy spotkał się z Mickiewiczem, po raz pierwszy wypróbował swoje siły poetyckie. 1824 r. - Ojczym Juliusza zginął od uderzenia pioruna. Opisał to później Mickiewicz. 1825 r. - Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości rozpoczął studia na Wydziale Nauk Moralnych i Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego. 1827 r. - Wybranką jego serca stała się Ludwika Śniadecka. 1829 r. - Skończył studia i wyjechał do Warszawy, podjął pracę jako urzędnik w Komisji Skarbu. 1830 r. - Powstanie listopadowe. "Hymn", "Oda do wolności" i "Kulik" zapewniły Słowackiemu rozgłos i pierwsze honoraria autorskie. Opuścił Warszawę w czwartym miesiącu powstania. Przez Drezno dotarł do Paryża. 1831 r. - Zwiedził Londyn i Paryż, poznał Chopina. 1832 r. - W dwóch tomikach ukazały się w Paryżu "Poezje", gromadzące większość utworów młodzieńczych Słowackiego (powieści poetyckie i dramaty). 1833 r. - Podróżował po Szwajcarii. Wydał trzeci tomik "Poezji". 1834 r. - W Paryżu ukazał się "Kordian". Latem Słowacki odbył wycieczkę w góry. Alpejskie pejzaże opisał w kilku późniejszych utworach. 1835 r. - Nad jeziorem Leman napisał wiersz "Rozłączenie". Pracował także nad dramatem "Horsztyński". Utwór ten ukazał się dopiero po jego śmierci. 1836 r. - Rozpoczął swą najdłuższą podróż (trwała prawie rok). W Rzymie poznał Krasińskiego, w Neapolu wszedł na szczyt Wezuwiusza, w Mykenach obejrzał Grób Agamemnona, w Atenach - zachód słońca na Akropolu, w Egipcie - piramidy. W El-Arisz odbył przymusową kwarantannę, w Jerozolimie spędził noc u Grobu Chrystusa, udał się na Górę Oliwną, odnalazł groby proroków, zwiedził Betlejem. Była to z pewnością najważniejsza podróż w romantyczna, jej ślady znajdziemy w wielu późniejszych utworach Słowackiego (poematy "Podróż do Ziemi Świętej z Neapolu", "Ojciec zadżumionych"). Podczas rejsu do Aleksandrii napisał słynny "Hymn" (zaczynający się od słów: "Smutno mi Boże"). 1838 r. - Pod koniec roku wyjechał z Włoch do Paryża. 1840 r. - Ukazały się jego dwa kolejne dramaty: "Mazepa" i "Lilla Weneda". Jako dodatek do Lilli Wenedy - "Grób Agamemnona". W noc wigilijną wziął udział w przyjęciu na cześć Mickiewicza. W obecności ponad czterdziestu osób doszło do słynnego pojedynku poetyckiego: Mickiewicz i Słowacki wygłosili improwizację. Serce Słowackiego należy teraz do pani Joanny Bobrowej, poprzednio - muzy Zygmunta Krasińskiego. 1844 r. - Wydał dramaty: "Sen srebrny Salomei" i "Ksiądz Marek". W życiu poety trwał okres mistyczny. 1848 r. - Napisał testament. Wiosną wsiadł do pociągu Paryż-Kolonia. Stamtąd pojechał do Berlina. Z Berlina wprost do Poznania. W Wielkopolsce trwało właśnie powstanie przeciw Prusakom. Po miesiącu policja pruska zmusiła go do opuszczenia Poznania. Pojechał do Wrocławia, gdzie spotykał się wreszcie z matką. Dwadzieścia lat rozłąki z najbliższą poecie osobą zaowocowało tomem wspaniałych listów ("Listy do matki"). Przez Drezno i Ostendę wrócił do Paryża. W kraju był niespełna trzy miesiące. 1849 r. - Chorował. Umarł na gruźlicę 3 kwietnia 1849 roku. Pogrzeb odbył się na cmentarzu Montmartre w Paryżu, a za trumną szło podobno nie więcej niż 30 osób. W 1927 roku podczas "drugiego" pogrzebu poszły setki tysięcy Polaków. Spoczął na Wawelu, obok Mickiewicza - "by królom był równy". |
- Szczegóły